Czy zdarzyło Ci się kiedyś dokonać w internecie zakupu towaru, który nie został opatrzony zdjęciem? Zgaduję, że jeśli już znajdziesz czego szukałeś, to pomimo kreatywnego opisu szukasz dalej, aż trafisz na produkt, który przyciągnie wizualnie Twoją uwagę, a dopiero opis rozwieje wątpliwości i odniesiesz wrażenie, że doskonale wiesz, co kupujesz.
Sytuacja wygląda tak samo w przypadku przedsiębiorców. Personal Branding to nic innego jak Twój wizerunek w sieci. W dzisiejszych czasach zdjęcie jest niezbędnym elementem budowania biznesowego profilu. Jest mnóstwo osób z branży, które posiadają podobne kompetencje. Twój potencjalny klient prawdopodobnie dokona wyboru na podstawie Twojego zdjęcia, podświadomie uznając Cię za osobę godną zaufania czy też częściowo się z Tobą utożsamiając.
Wyobraź sobie zdjęcie profilowe prawnika z imprezy w klubie nocnym lub trenera personalnego, który je pizzę, popijając ją piwem. Czy te osoby wzbudzą Twoje zaufanie, czy patrząc na takie zdjęcie zdecydujesz się na współpracę z nimi?
Dlatego właśnie zdjęcia mają znaczenie. Nie tylko dla właścicieli ogromnych korporacji na wysokich stanowiskach ale także, a nawet w szczególności, dla freelancerów, którzy swoją osobą reprezentują własną firmę.
W wielu większych przedsiębiorstwach, jak kluby fitness czy hotele, to recepcjonistki są wizytówką reprezentującą firmę, z którymi klient ma pierwszy kontakt. Kiedy zostaniesz miło przywitany od progu, masz od razu ochotę zostać na dłużej. Tak samo wygląda to w sieci, tylko że w tym przypadku, to my jesteśmy naszą własną wizytówką.
Wysokiej jakości fotografia w budowaniu „Personal Brand” jest pierwszym punktem styczności pomiędzy Tobą, a potencjalnym klientem i to jest właśnie ten moment, kiedy masz szansę zrobić dobre pierwsze wrażenie spójne z założeniami marketingowymi firmy. Wniosek? To, czy Twój klient zatrzyma się przy Twoim profilu czy kliknie „next”, zależy wyłącznie od Ciebie.